którego kojarzę z telewizji, siedzi z kumplami i <orig>joincik</> krąży w koło. Bez krępacji. Do szkoły mojego brata - jest w pierwszej gimnazjum - przyjechała telewizja. Pani dziennikarka pyta zebraną na boisku dzieciarnię, czy u nich w szkole są narkotyki. Łapie jednego łebka do kamery, a ten mówi, że skąd, że to porządna szkoła. Wszyscy się śmieją. Dziennikarka pyta, dlaczego się śmieją. A oni, że nic takiego, wesoło im. Pewnie że im wesoło, bo połowa z nich już przypala.</></><br><br><div type="art"><br><tit>Temat z polskiego</><br><br><au>ZDZISŁAW PIETRASIK</><br><br><tit>Matury: egzamin dojrzałości bywał egzaminem z konformizmu</><br><br>Przypomnij sobie, Drogi Czytelniku, swój temat maturalny z języka polskiego, a powiem