tego SdPl nie zagwarantuje.<br><br>Belka nie grając specjalnie na nikogo, ma tę komfortową sytuację, że może grać na siebie. Jeśli trafi na koniunkturę, przedstawi okrojony i urealniony program naprawy finansów państwa i dołoży do tego zgrabną bieżącą politykę wewnętrzną, może stać się poważnym politycznym liderem, bo jeden choćby skromny, ale porządny projekt reformy, który da się przegłosować, jest więcej wart od dziesięciu nierealnych z góry planów.<br><br>Sukces premiera daje mu szansę nawet w batalii prezydenckiej 2005 r. Pojawiają się spekulacje, że taki jest dalekosiężny plan Aleksandra Kwaśniewskiego. Jeśli wiosną przyszłego roku okaże się, że wskaźniki popularności Belki są niezłe, to po