Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 9
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Mszą świętą w domu jubilatki. Radość i wzruszenie malowały się na twarzy pani Bronisławy. - To moja parafianka - podkreśla z dumą ks. Stanisław Pardyl, proboszcz z kościoła św. Anny w Zębie. Opowiada o niej ciepło i serdecznie.
- Wiedziałem, że Bronisława lubi robić przetwory na zimę - mówi ksiądz proboszcz - tego roku obrodziły porzeczki w ogrodzie parafialnym, zaproponowałem, żeby je wykorzystała. Kiedy zajęta była zbieraniem, ktoś zapukał do drzwi plebanii. Babcia myśląc, że gospodyni nie słyszy pukania, zaczęła wołać - Helciu otwórz, jakieś pany przyszły. Okazało się, że był to kardynał Macharski w cywilnym ubraniu, na urlopie.
Błogosławieństwo, jakiego wówczas udzielił kardynał Bronisławie Naglak - zdaniem
Mszą świętą w domu jubilatki. Radość i wzruszenie malowały się na twarzy pani Bronisławy. - To moja parafianka - podkreśla z dumą ks. Stanisław Pardyl, proboszcz z kościoła św. Anny w Zębie. Opowiada o niej ciepło i serdecznie.<br>- Wiedziałem, że Bronisława lubi robić przetwory na zimę - mówi ksiądz proboszcz - tego roku obrodziły porzeczki w ogrodzie parafialnym, zaproponowałem, żeby je wykorzystała. Kiedy zajęta była zbieraniem, ktoś zapukał do drzwi plebanii. Babcia myśląc, że gospodyni nie słyszy pukania, zaczęła wołać - Helciu otwórz, jakieś &lt;orig&gt;pany&lt;/&gt; przyszły. Okazało się, że był to kardynał Macharski w cywilnym ubraniu, na urlopie.<br>Błogosławieństwo, jakiego wówczas udzielił kardynał Bronisławie Naglak - zdaniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego