Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Marcinem Kacperkiem siedzimy w "Borsuku". Popijamy piwko, gawędząc niespiesznie. Za barem rezyduje właściciel - też Borsuk. Niewiele się dzieje i jest to typowe w zimowym Zakopanem po sezonie. Nagle Borsuk ni stąd ni zowąd wypala - A może byś, Marcinie, pojechał do Chin na wyprawę? Atmosfera zmienia się błyskawicznie. Borsuk w podskokach porzuca bar, znika gdzieś na chwilę, po czym pojawia się z materiałami pod pachą. Zapachniało przygodą. W ciągu następnej godziny dowiadujemy się wielu rzeczy. Choćby takich, że nie należy ufać polskiej encyklopedii. Można w niej przeczytać, że najwyższą górą Pamiru jest Pik Komunizmu. Odrobinę zdziwiona wsłuchuję się w opowieść, z której
Marcinem Kacperkiem siedzimy w "Borsuku". Popijamy piwko, gawędząc niespiesznie. Za barem rezyduje właściciel - też Borsuk. Niewiele się dzieje i jest to typowe w zimowym Zakopanem po sezonie. Nagle Borsuk ni stąd ni zowąd wypala - A może byś, Marcinie, pojechał do Chin na wyprawę? Atmosfera zmienia się błyskawicznie. Borsuk w podskokach porzuca bar, znika gdzieś na chwilę, po czym pojawia się z materiałami pod pachą. Zapachniało przygodą. W ciągu następnej godziny dowiadujemy się wielu rzeczy. Choćby takich, że nie należy ufać polskiej encyklopedii. Można w niej przeczytać, że najwyższą górą Pamiru jest Pik Komunizmu. Odrobinę zdziwiona wsłuchuję się w opowieść, z której
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego