panów, dla obywateli - a inne calkiem dla pospolitego człowieka!... i że próżno się pospolitemu człowiekowi u rządu opieki dapraszać!<br>- A toż on, Kaźmirku, rząd nie nasz, nie chłopski...<br>ino pański!... - A toż urzędnik, taki czy owaki, mały czy duży - wiadomo, żryć mu dadzą lepiej, ręki łaskawej nie uchylą, do stołu posadzą, aby zaś tym gorliwiej służył, naród pospolity mocno trzymał w garści!...<br>Choćby i ten komisarz, co tu na śledztwie tyli czas wysiedział - - Ja już straciłem wiarę - posępnie żalił się Kazimierz by z tej petycji, com ją mozolnie pisał i do Warszawy woził, jakiś był skutek sprawiedliwy!...<br><page nr=167> Tyle, żem się przez