okolicach Rabki. W środkowej Polsce, na Lubelszczyźnie, w okolicach Sandomierza, na Kaszubach, malowanie na szkle było mniej rozwinięte. Widać to w większej naiwności, prymitywności tych obrazów. Zresztą naiwność taka występuje wszędzie tam, gdzie malarz stawał przed nowym dla siebie zadaniem, zmuszony do wyrysowania sceny, której nie miał skąd skopiować. <br>Malarze posługiwali się szablonami, ułatwiającymi pracę. Musieli mieć ich wiele, jako że każdy podejmował wiele tematów. Ciekawe, że w tych obrazach przedstawiano świętych nie znanych lub nie eksponowanych w praktyce kościelnych nabożeństw. Na przykład obraz św. Wendelina miał charakter sakralny, choć o samym Wendelinie nic nie wiedziano. Czasem zamiast podkładu rysunkowego dawano