mnie zaciekawienie.<br>Milknę, słucham, obserwuję, przyglądam się Twardowskiemu.<br>Małgorzata chyba jeszcze niczego nie dostrzegła, ale ja, po kilku dniach niewidzenia, widzę ostrzej.<br>Oto mój młody przyjaciel z postaci barwnej przemienia się w postać jaskrawą.<br>Dowcip goni dowcip, myśl ucieka słowom, wilczy blask zębów gasi wilczy blask oczu, każdym ruchem rządzi pośpiech!<br>Chwyta w locie spadający pusty kieliszek, ale przy okazji strąca półpełną flaszkę.<br>Sam biegnie po zmiotkę.<br>Cieszy go ta zabawa.<br>Sam zamiata i sprząta.<br>Na przeprosiny całuje w rękę nie tylko barmankę, ale i mnie.<br>Zdyszanym głosem recytuje fragment sonetu Szekspira, nuci polski tekst piosenki Błazna z "Trzech Króli".<br>W