Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
te kanalie spotkają. Gdyby im skonfiskować i zagrozić...
Jerzy spojrzał na zegarek. - Gdzie?
- Poznańska.
- Opowiesz mi po drodze - mruknął sięgając po czapkę. - Musimy tylko skoczyć jeszcze po Zygmunta.
Wracał spiesznie do domu. Zygmunt rozstając się z nim zapowiedział przybycie z ekipą radiową pod wieczór, i oto już listopadowy zmierzch.
Mimo pośpiechu zatrzymał się na sekundę przy murze narożnej kamienicy. Rozpoczęty tutaj w październiku bój napisów teraz dopiero został ukoronowany.
"Oktober"- uczyniony smołą w czarną noc napis przypominał Niemcom groźną datę. Podobnym niedbałym pismem domalowano w biały dzień: "4 Jahre Gen. Gouv. ", przerabiając napis w rocznicowe memento dla Polaków. Teraz szybkie: "nur
te kanalie spotkają. Gdyby im skonfiskować i zagrozić...<br>Jerzy spojrzał na zegarek. - Gdzie?<br>- Poznańska.<br>- Opowiesz mi po drodze - mruknął sięgając po czapkę. - Musimy tylko skoczyć jeszcze po Zygmunta.<br>Wracał spiesznie do domu. Zygmunt rozstając się z nim zapowiedział przybycie z ekipą radiową pod wieczór, i oto już listopadowy zmierzch.<br>Mimo pośpiechu zatrzymał się na sekundę przy murze narożnej kamienicy. Rozpoczęty tutaj w październiku bój napisów teraz dopiero został ukoronowany.<br>"Oktober"- uczyniony smołą w czarną noc napis przypominał Niemcom groźną datę. Podobnym niedbałym pismem domalowano w biały dzień: "4 Jahre Gen. Gouv. ", przerabiając napis w rocznicowe memento dla Polaków. Teraz szybkie: "nur
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego