Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
winy kazało mu się bać Synaja. Czuł, że dzieje się coś niezwykłego, że istnieje coś wspólnego między nim i Adamem a hrabiną Zamieszyńską i baronem Humaniewskim.
Tak się szczęśliwie złożyło, że już nie miał czasu na rozmowę z baronem; to go Synaj zawołał, to goście zapukali, to znów naczynie musiał posprzątać. Ale wzrok Humaniewskiego dosięgał go w każdym punkcie sali - czuł go na swej twarzy, na karku, nawet na plecach, nie mógł się go pozbyć - był jak natrętny promień latarki, co oślepia oczy przywykłe do mroku. Wreszcie widząc, że baron kończy jeść leguminę, zbliżył się do niego i z przesadną śmiałością
winy kazało mu się bać Synaja. Czuł, że dzieje się coś niezwykłego, że istnieje coś wspólnego między nim i Adamem a hrabiną Zamieszyńską i baronem Humaniewskim.<br>Tak się szczęśliwie złożyło, że już nie miał czasu na rozmowę z baronem; to go Synaj zawołał, to goście zapukali, to znów naczynie musiał posprzątać. Ale wzrok Humaniewskiego dosięgał go w każdym punkcie sali - czuł go na swej twarzy, na karku, nawet na plecach, nie mógł się go pozbyć - był jak natrętny promień latarki, co oślepia oczy przywykłe do mroku. Wreszcie widząc, że baron kończy jeść leguminę, zbliżył się do niego i z przesadną śmiałością
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego