Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
w anonimowy tłum klientów obsługiwanych przez te duże. Panie Kosturska i Votta oparły swoją koncepcję na wyeliminowaniu tych mankamentów i na zapełnieniu luki istniejącej na rynku. Stworzyły kameralną agencję, która dostarcza profesjonalnych usług na rynku nieruchomości.
Punkt zwrotny: Trzy lata temu, polecone przez znajomego dużej firmie, spróbowały swych sił jako pośredniczki w wynajęciu przez ową firmę biura. Ich agencja od tamtej pory rozwinęła się. Pierwsza firma poleciła je innej, ta następnym i tak krąg klientów ich agencji się rozrastał. Biuro wynajęły w trakcie załatwiania swojego pierwszego zlecenia.
Zawodowe przygotowanie: Nie miały żadnego większego doświadczenia w branży. Jedna z nich pracowała wcześniej
w anonimowy tłum klientów obsługiwanych przez te duże. Panie Kosturska i Votta oparły swoją koncepcję na wyeliminowaniu tych mankamentów i na zapełnieniu luki istniejącej na rynku. Stworzyły kameralną agencję, która dostarcza profesjonalnych usług na rynku nieruchomości.<br>Punkt zwrotny: Trzy lata temu, polecone przez znajomego dużej firmie, spróbowały swych sił jako pośredniczki w wynajęciu przez ową firmę biura. Ich agencja od tamtej pory rozwinęła się. Pierwsza firma poleciła je innej, ta następnym i tak krąg klientów ich agencji się rozrastał. Biuro wynajęły w trakcie załatwiania swojego pierwszego zlecenia.<br>Zawodowe przygotowanie: Nie miały żadnego większego doświadczenia w branży. Jedna z nich pracowała wcześniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego