z pogranicza historii i filozofii&lt;/&gt;<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Lecz oto nowy paradoks dziejów. Punktem wyjścia sporu było stwierdzenie mitologicznego charakteru postaci Jezusa. Jezus nigdy zatem nie istniał. Lecz oto teraz miał zaistnieć. Czyżby najpierw trzeba było usunąć Chrystusa ze sfery historycznego istnienia i religijnej świadomości człowieka, by potem znów na podstawie szczególnych przesłanek postulować Jego powrót? Bumerang wraca do punktu wyjścia.<br>Czego przejawem są te paradoksy?<br>Odpowiedź zdaje się narzucać sama. O Chrystusie dysputowano wówczas na dwóch płaszczyznach: jednej - nazwijmy ją egzystencjalną, i drugiej - nazwijmy ją teologiczną. &lt;page nr=264&gt; <br>Pierwszą z nich wyznaczyło pytanie: czy Jezus istniał? Widzieliśmy, jakie było tło filozoficzne i historyczne tego sporu