Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Ależ, Sam, ten Oscar jest mój!" "Weź go sobie, baby, weź!"

Na szczęście następnego Oscara za "Doktora Żiwago" odebrał pan osobiście.

Byłem niesamowicie przejęty. Wszystkich nominowanych posadzono obok siebie, co było dość okrutne, bo przecież każdy z nas miał nadzieję, że to właśnie on dostanie nagrodę. Przede mną siedział drobnej postury mężczyzna. Odwrócił się do mnie i powiedział: "Witam pana, panie Jarre. Nazywam się Alfred Newman". Kto by nie znał tego nazwiska! To laureat 9 Oscarów, 43 razy nominowany do tej nagrody! Odpowiedziałem wzruszony: "Bardzo mi miło...", ale on przerwał mi: "Moja wnuczka powiedziała: Dziadku, nie masz szans wygrać z ťDoktorem
Ależ, Sam, ten Oscar jest mój!" "Weź go sobie, baby, weź!"<br><br>Na szczęście następnego Oscara za "Doktora Żiwago" odebrał pan osobiście.<br><br>Byłem niesamowicie przejęty. Wszystkich nominowanych posadzono obok siebie, co było dość okrutne, bo przecież każdy z nas miał nadzieję, że to właśnie on dostanie nagrodę. Przede mną siedział drobnej postury mężczyzna. Odwrócił się do mnie i powiedział: "Witam pana, panie Jarre. Nazywam się Alfred Newman". Kto by nie znał tego nazwiska! To laureat 9 Oscarów, 43 razy nominowany do tej nagrody! Odpowiedziałem wzruszony: "Bardzo mi miło...", ale on przerwał mi: "Moja wnuczka powiedziała: Dziadku, nie masz szans wygrać z ťDoktorem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego