Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Pomorska
Nr: 31.1
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1997
W szkole uczę od 13 lat. Jestem opiekunem samorządu. Z proboszczem poszło o dyskoteki szkolne.

6 grudnia 1995 roku pan C. z rady parafialnej poskarżył się, że szkoła nie zapłaciła za prąd, ogrzewanie, że po dyskotekach jest w salce nieporządek. Pan Jacek poszedł do radnego C. wyjaśnić sprawę. I ten poświadczył na piśmie, że żadnego listu do szkoły nie wysyłał i żadnych pretensji nie ma. - Podobna skarga na mnie trafiła rok później - mówi nauczyciel. - Że niby miałem pana C. pobić i Bóg wie co jeszcze. Okazało się znowu, że to nie on to pismo wysyłał do władz. Więc kto? Wiadomo tylko
W szkole uczę od 13 lat. Jestem opiekunem samorządu. Z proboszczem poszło o dyskoteki szkolne.<br><br> 6 grudnia 1995 roku pan C. z rady parafialnej poskarżył się, że szkoła nie zapłaciła za prąd, ogrzewanie, że po dyskotekach jest w salce nieporządek. Pan Jacek poszedł do radnego C. wyjaśnić sprawę. I ten poświadczył na piśmie, że żadnego listu do szkoły nie wysyłał i żadnych pretensji nie ma. - Podobna skarga na mnie trafiła rok później - mówi nauczyciel. - Że niby miałem pana C. pobić i Bóg wie co jeszcze. Okazało się znowu, że to nie on to pismo wysyłał do władz. Więc kto? Wiadomo tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego