Centralnej Składnicy na Powązkach zostały przeniesione do magazynów miejskich, skąd szpitale zaopatrywały się w leki i środki opatrunkowe. Przewożenie leków i środków sanitarnych ze składnic do szpitali było połączone z dużym ryzykiem, gdyż miasto było pod systematycznym obstrzałem nieprzyjaciela. Dostarczanie szpitalom żywności było podobnie trudne. Na wielkie uznanie zasługuje pełna poświęcenia praca harcerki Janiny Kowalskiej, która początkowo ręcznym wózkiem, a później zdobytym skądś wozem konnym przez długie dni oblężenia Warszawy zdobywała i dostarczała żywność dla chorych w szpitalach.<br>W miarę upływu czasu wskutek systematycznych bombardowań ulegają zniszczeniu szpitale oblężonej Warszawy. Najbardziej ucierpiały szpitale przy ul. Zakroczymskiej i Siennej oraz Instytut Chirurgii