Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Nagi sad
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1967
poprzypominali się, są, wystają dniami i nocami, patrzą, jak się
mierzy, za łby się biorą, pomstują, to i kogóż zdziwisz. Jeszcze ci
zazdrościć będą, gdy podpiszę za ciebie, imieniem twoim i nazwiskiem,
spokornieją, gdy to ujrzą, pożałują swojej niewiary w ciebie, swoich
dawnych szydzeń i prześmiechów, gdyś mnie na naukę posyłał. Pokażesz
im, jak się ziemię bierze godnie. Będziesz miał za to wszystko tym
jednym podpisem zapłacone. Staniesz się wreszcie imienny. A przecież o
to ci zawsze chodziło. O imienność. Bo czymże innym jest człowiek,
jeśli nie imieniem. Wytkniesz wszystkim ich krzyżyki jak winy. Pomyślą,
żeś był jeden przewidujący, któryś sobie
poprzypominali się, są, wystają dniami i nocami, patrzą, jak się<br>mierzy, za łby się biorą, pomstują, to i kogóż zdziwisz. Jeszcze ci<br>zazdrościć będą, gdy podpiszę za ciebie, imieniem twoim i nazwiskiem,<br>spokornieją, gdy to ujrzą, pożałują swojej niewiary w ciebie, swoich<br>dawnych szydzeń i prześmiechów, gdyś mnie na naukę posyłał. Pokażesz<br>im, jak się ziemię bierze godnie. Będziesz miał za to wszystko tym<br>jednym podpisem zapłacone. Staniesz się wreszcie imienny. A przecież o<br>to ci zawsze chodziło. O imienność. Bo czymże innym jest człowiek,<br>jeśli nie imieniem. Wytkniesz wszystkim ich krzyżyki jak winy. Pomyślą,<br>żeś był jeden przewidujący, któryś sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego