Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
to nie był chłopak, przez chłopaka nie wyjeżdża się z miasta. Inna, ważniejsza dla ciebie więź nagle pękła.
Milena słucha z narastającym zdziwieniem.
MILENA: Witek ci mówił?
MICHAŁ: Nie. Po prostu patrzę na ciebie, myślę o tobie, szukam...
Dłoń Michała pieści jej kark.
MICHAŁ: Moja miłość cię szuka, Mileno.
A potem, gdy całowaliście się, spytała, kiedy wrócą rodzice, jako że musiała mieć czas na swoją magię. Była twoją dziesiątą - bo liczę te, o których wiem, i dodaję dla pewności jeszcze trzy - ale pierwszą i jedyną w twym życiu czarodziejką. Nie sądziłeś dotąd, że prostą, niedługą drogę można rozciągnąć na całe nocne niebo
to nie był chłopak, przez chłopaka nie wyjeżdża się z miasta. Inna, ważniejsza dla ciebie więź nagle pękła.<br>Milena słucha z narastającym zdziwieniem.<br>MILENA: Witek ci mówił?<br>MICHAŁ: Nie. Po prostu patrzę na ciebie, myślę o tobie, szukam...<br>Dłoń Michała pieści jej kark.<br>MICHAŁ: Moja miłość cię szuka, Mileno.<br>A potem, gdy całowaliście się, spytała, kiedy wrócą rodzice, jako że musiała mieć czas na swoją magię. Była twoją dziesiątą - bo liczę te, o których wiem, i dodaję dla pewności jeszcze trzy - ale pierwszą i jedyną w twym życiu czarodziejką. Nie sądziłeś dotąd, że prostą, niedługą drogę można rozciągnąć na całe nocne niebo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego