Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
od kolczastych drutów wysokiego ogrodzenia. Wzdłuż niego szło teraz dwóch esesowców z ogromnym wilczurem na smyczy. "Rety!"- pomyślał naiwnie, czekając, że lada moment zwierz niosący łeb przy ziemi natknie się na ślad jego lub Ogórka i nieomylnie przyprowadzi wrogów pod wysoki schron sosny. Wtedy wilk szarpnął smycz, aż wysoki żołnierz potknął się, pobiegł cztery, pięć kroków, wypuścił... Psisko w susach runęło w gąszcz po lewej stronie.
" Lis - uśmiechnął się skromnie Ogórek wieczorem. - Bo ja teraz, we wojnę, to biorę na sidła. Lisa miałem zdechłego we worku, jakem go powłóczył po ziemi, wiedziałem, że ich psy jak nic pójdą za lepszym smrodem niż
od kolczastych drutów wysokiego ogrodzenia. Wzdłuż niego szło teraz dwóch esesowców z ogromnym wilczurem na smyczy. "Rety!"- pomyślał naiwnie, czekając, że lada moment zwierz niosący łeb przy ziemi natknie się na ślad jego lub Ogórka i nieomylnie przyprowadzi wrogów pod wysoki schron sosny. Wtedy wilk szarpnął smycz, aż wysoki żołnierz potknął się, pobiegł cztery, pięć kroków, wypuścił... Psisko w susach runęło w gąszcz po lewej stronie.<br>" Lis - uśmiechnął się skromnie Ogórek wieczorem. - Bo ja teraz, we wojnę, to biorę na sidła. Lisa miałem zdechłego we worku, jakem go powłóczył po ziemi, wiedziałem, że ich psy jak nic pójdą za lepszym smrodem niż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego