nudno. Czas wyznaczają przepływające statki, posiłki, zmieniające się kolory laguny.<br><br>Anais Mauiti, czyli Anais Mały Ptaszek, to dwuletnia córeczka Stana i Małgosi, której wszędzie pełno. Mówi już całkiem nieźle, trochę po polsku, trochę po francusku. Po "mama" i "tata" powiedziała: "koko". Kokosów na wyspie jest mnóstwo. Anais przynosi nam orzecha, potrząsa ciężką łupiną. - Dobry! - mówi. Z takich orzechów można wycisnąć kokosowe mleko, bez którego nie ma polinezyjskich potraw. Z tego, co jest na wyspie i wokół niej, Małgosia potrafi wyczarować prawdziwe cuda. Ale nigdy nie zdradza swoich tajemnic.<br>- Kiedy na początku mojego pobytu tutaj pytałam, jak się robi różne potrawy, Polinezyjki