Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
o pewnym ideale etycznym i społecznym. Ale ich wartość bez sankcji metafizycznej jest wątpliwa. Jeden z bohaterów Dostojewskiego mówi...

- ... jeśli Boga nie ma, to co ze mnie za kapitan?

- No właśnie, czy wobec tego projekt neopogaństwa nie jest próbą wynalezienia takiej sankcji metafizycznej dla postulowanego porządku społecznego?

- Zgadza się. Dlatego potrzebujemy kultu, potrzebujemy tego wewnętrznego policjanta. Uważam, że religia neopogańska może się do tego nadawać lepiej niż chrześcijaństwo. Po pierwsze - neopogaństwo wprowadza tak samo element metafizyczny. Po drugie - w katolicyzmie mamy przewagę etyki miłości nad etyką obowiązku, natomiast neopogaństwo przywróciłoby należne miejsce obowiązkom wobec bytów wyższych, takich jak naród czy kultura
o pewnym ideale etycznym i społecznym. Ale ich wartość bez sankcji metafizycznej jest wątpliwa. Jeden z bohaterów Dostojewskiego mówi...<br><br> - ... jeśli Boga nie ma, to co ze mnie za kapitan?<br><br> - No właśnie, czy wobec tego projekt &lt;orig&gt;neopogaństwa&lt;/&gt; nie jest próbą wynalezienia takiej sankcji metafizycznej dla postulowanego porządku społecznego?<br><br> - Zgadza się. Dlatego potrzebujemy kultu, potrzebujemy tego wewnętrznego policjanta. Uważam, że religia &lt;orig&gt;neopogańska&lt;/&gt; może się do tego nadawać lepiej niż chrześcijaństwo. Po pierwsze - &lt;orig&gt;neopogaństwo&lt;/&gt; wprowadza tak samo element metafizyczny. Po drugie - w katolicyzmie mamy przewagę etyki miłości nad etyką obowiązku, natomiast &lt;orig&gt;neopogaństwo&lt;/&gt; przywróciłoby należne miejsce obowiązkom wobec bytów wyższych, takich jak naród czy kultura
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego