Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
chociaż wie, że sprawia mu ból. - Owszem, bardzo cię lubię... Lubię też patrzeć w lustra, ale ich historia nigdy nie wypełniłaby mi życia. Chcę być tancerką, a tobie jest potrzebna praktyczna pani domu: trochę kucharka, trochę kochanka, a na pewno dobra mamusia twoich dzieci. Musisz znaleźć inną dziewczynę, cierpliwszą i potulniejszą niż ja. Proszę... Nie bądź taki zrozpaczony. Jesteś miły, ale ja nigdy nie zostanę żoną żadnego naukowca, a więc i twoją żoną.
Studentowi zbiera się na płacz. Otwiera szeroko oczy, w nadziei, że Iw tego nie zauważy. Ona jednak widzi wszystko. Student oświadczał się już kilkakrotnie. Nagle zrobiło ci się
chociaż wie, że sprawia mu ból. - Owszem, bardzo cię lubię... Lubię też patrzeć w lustra, ale ich historia nigdy nie wypełniłaby mi życia. Chcę być tancerką, a tobie jest potrzebna praktyczna pani domu: trochę kucharka, trochę kochanka, a na pewno dobra mamusia twoich dzieci. Musisz znaleźć inną dziewczynę, cierpliwszą i potulniejszą niż ja. Proszę... Nie bądź taki zrozpaczony. Jesteś miły, ale ja nigdy nie zostanę żoną żadnego naukowca, a więc i twoją żoną.<br> Studentowi zbiera się na płacz. Otwiera szeroko oczy, w nadziei, że Iw tego nie zauważy. Ona jednak widzi wszystko. Student oświadczał się już kilkakrotnie. Nagle zrobiło ci się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego