Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
akta sprawy, teraz może pan poznać żywych ludzi. Oni lepiej znają temat, zapewniam pana.

Ze stosu udostępnionych mi akt wyciągam kilka spraw, które wydały mi się szczególnie interesujące. Nim przejdę do pokoju, gdzie mają się odbyć rozmowy, wezwany tłumacz wypisuje na kartce nazwiska więźniów, których ma doprowadzić. Pan Fred Ainsworth poucza go, że ma najpierw wyjaśnić im, że ich ewentualny rozmówca jest tylko reporterem.
- Znaczy to - powiada - że nie jest żadną władzą, że każdy z osobna musi być wyraźnie poinformowany, iż może w ogóle odmówić rozmowy. Innymi słowy, przyjdą tylko ci, którzy się na to godzą, to musi być - rzecze do
akta sprawy, teraz może pan poznać żywych ludzi. Oni lepiej znają temat, zapewniam pana.<br><br> Ze stosu udostępnionych mi akt wyciągam kilka spraw, które wydały mi się szczególnie interesujące. Nim przejdę do pokoju, gdzie mają się odbyć rozmowy, wezwany tłumacz wypisuje na kartce nazwiska więźniów, których ma doprowadzić. Pan Fred Ainsworth poucza go, że ma najpierw wyjaśnić im, że ich ewentualny rozmówca jest tylko reporterem.<br> - Znaczy to - powiada - że nie jest żadną władzą, że każdy z osobna musi być wyraźnie poinformowany, iż może w ogóle odmówić rozmowy. Innymi słowy, przyjdą tylko ci, którzy się na to godzą, to musi być - rzecze do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego