oczy chusteczką, a milczący<br>zazwyczaj wujek wygłasza do niego niemal przemowę i to bardzo<br>wzruszonym głosem.<br> Tomkowi trudno było powziąć decyzję. Co tu powiedzieć? W końcu<br>zapytał Smugę:<br> - Czy pan jest pewny, że tatuś pozwoli mi przyjechać do wujostwa, gdy<br>zechcę ich odwiedzić?<br> - Jestem tego zupełnie pewny - odparł Smuga z powagą.<br> - Jeśli tatuś za mną tęskni, to bardzo chciałbym do niego pojechać.<br>Do wujostwa będę stale przyjeżdżał - zadecydował Tomek.<br> Ciotka Janina ponownie się rozpłakała, potem uściskała go i<br>wycierając oczy chusteczką, wyszła z pokoju, aby wydać dyspozycje do<br>przygotowania kolacji. Irka, Zbyszek i Witek, powiadomieni o wyjeździe<br>Tomka do ojca, wbiegli