przeciwieństwie do tego bezruch, statyczność, <page nr=239> trwanie w biernym zachwycie z powodu samego siebie oznacza słabość, niedołęstwo, śmierć.<br>Hegel pisze: <q>"Życie Boga i Boskie poznanie można więc ostatecznie określić jako grę miłości z sobą samą. Idea ta spada jednak do poziomu czegoś budującego, a nawet wręcz ckliwego, jeśli brak w niej powagi, bólu, cierpliwości i pracy negatywności". Jeśli Bóg jest świadomością, jeśli jest On miłością, musi w Nim być "praca negatywności"</>. Bo świadomość i miłość oznacza wyjście z siebie, zapomnienie o sobie, cierpienie z cierpiącymi, wesele z weselącymi się, splecenie własnego losu z losem tego, kogo się umiłowało. "Praca negatywności" nie świadczy