Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 22/02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
dowiedział się od kuzyna z Niemiec, z którym rozmawiał przez telefon. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie sędziego, skąd kuzyn wiedział, że jego bliscy zostali zabici. Po kolejnych kilku pytaniach świadek nieoczekiwanie poprosił sąd o zwolnienie z dalszych zeznań. - Źle się czuję. Nie jestem w stanie o tym wszystkim mówić - powiedział. Prokurator poinformował, że Zeqiri jest chory na nerki i potrzebuje dializy. Sędzia przystał na prośbę prokuratora, co wywołało wyraźny gniew Miloszevicia. Stwierdził, że prokurator chce "schować świadka", bo stało się nazbyt widoczne, że ten kłamie. - To jest niedopuszczalne - mówił. Zaatakował też albańskiego tłumacza, zarzucając mu celowe łagodzenie sformułowań przemawiających Albańczyków
dowiedział się od kuzyna z Niemiec, z którym rozmawiał przez telefon. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie sędziego, skąd kuzyn wiedział, że jego bliscy zostali zabici. Po kolejnych kilku pytaniach świadek nieoczekiwanie poprosił sąd o zwolnienie z dalszych zeznań. <q><transl>- Źle się czuję. Nie jestem w stanie o tym wszystkim mówić</></> - powiedział. Prokurator poinformował, że Zeqiri jest chory na nerki i potrzebuje dializy. Sędzia przystał na prośbę prokuratora, co wywołało wyraźny gniew Miloszevicia. Stwierdził, że prokurator chce <q><transl>"schować świadka"</></>, bo stało się nazbyt widoczne, że ten kłamie. <q><transl>- To jest niedopuszczalne</></> - mówił. Zaatakował też albańskiego tłumacza, zarzucając mu celowe łagodzenie sformułowań przemawiających Albańczyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego