się w roli, jaką mu narzuciły okoliczności, o tyle później - pogodzony z nieuchronnością "gęby" - uczy się manipulować maskami, które znajdują się w społecznym obiegu. Zarówno więc w jednostkowym życiu, jak wśród ludzkich gromad powracają stale podobne relacje i uzależnienia. Dlatego można nie tylko powtarzać role własne (na przykład erotyczne: wielu powiela wciąż tę samą miłość), ale także czerpać z bezkresnego, przynajmniej w teorii, magazynu masek i strojów, jakie pozostawiła przeszłość. Człowiek dojrzały jest więc zarówno panem, jak niewolnikiem własnego stroju.<br>Umie wprawdzie - ku przyjemności swej i pożytkowi - przeskoczyć z kostiumu w kostium, ale nie potrafi przekreślić zależności, która go pęta: chce