Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
wybijają się ponad łoskot wekslowanych wagonów i zapowiedzi zawiadowcy stacji.
IV
Po chwili znów ktoś puka. Wchodzi staruszka opatulona w chusty i szale.
- Niech będzie pochwalony - mówi.
- Pochwalon - odpowiadam.
- Wybaczcie, paniczu, że ja was tak prywatnie nachodzę, ale wszyscy swoi tu o was już wiedzą, więc mnie wydelegowali, by was powitać i słowa współczucia wyrazić z powodu śmierci waszego brata, któren od Niemca zabit. Boże, zlituj się.
- Arko Przymierza, Wieżo z Kości Słoniowej - odpowiadam i dalej jej z całego serca dziękuję. A ona już się w fotelu rozsiadła i bystrym okiem luksusowy pokój w Vierjahreszeiten bada. Lustruje też w milczeniu mój
wybijają się ponad łoskot wekslowanych wagonów i zapowiedzi zawiadowcy stacji.<br>IV<br>Po chwili znów ktoś puka. Wchodzi staruszka opatulona w chusty i szale.<br>- Niech będzie pochwalony - mówi.<br>- Pochwalon - odpowiadam.<br>- Wybaczcie, paniczu, że ja was tak prywatnie nachodzę, ale wszyscy swoi tu o was już wiedzą, więc mnie wydelegowali, by was powitać i słowa współczucia wyrazić z powodu śmierci waszego brata, któren od Niemca zabit. Boże, zlituj się.<br>- Arko Przymierza, Wieżo z Kości Słoniowej - odpowiadam i dalej jej z całego serca dziękuję. A ona już się w fotelu rozsiadła i bystrym okiem luksusowy pokój w Vierjahreszeiten bada. Lustruje też w milczeniu mój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego