Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
Potem będzie płacił miesięcznie. Życzę jej szczęścia.
- Trochę za późno - odrzekłam.
- To nie było do wygrania - powiedziała. - Bardzo rzadko decydują reguły gry. Zawsze ich brak - schowała pokwitowanie. Uśmiechnęła się. - To dla niego - powiedziała. - Niech wie, ile za niego zapłaciłam. Za ile wykupiłam. Na ten raz, bo to się za nim powlecze przez całe życie.
- Za panią się powlecze - odrzekłam. - Za nim się nie pociągnie nawet jego własny smród. I pani należałoby życzyć szczęścia.
- Wystarczy mi przewaga - odrzekła.
Skłoniła głowę. Nie patrzyłam na odchodzącą. Ruszyłam w stronę mego wraku. Do głowy by mi nie przyszło zapłacić za usługę. Nie znałam dotąd uczucia
Potem będzie płacił miesięcznie. Życzę jej szczęścia.<br>- Trochę za późno - odrzekłam.<br>- To nie było do wygrania - powiedziała. - Bardzo rzadko decydują reguły gry. Zawsze ich brak - schowała pokwitowanie. Uśmiechnęła się. - To dla niego - powiedziała. - Niech wie, ile za niego zapłaciłam. Za ile wykupiłam. Na ten raz, bo to się za nim powlecze przez całe życie.<br>- Za panią się powlecze - odrzekłam. - Za nim się nie pociągnie nawet jego własny smród. I pani należałoby życzyć szczęścia.<br>- Wystarczy mi przewaga - odrzekła.<br>Skłoniła głowę. Nie patrzyłam na odchodzącą. Ruszyłam w stronę mego wraku. Do głowy by mi nie przyszło zapłacić za usługę. Nie znałam dotąd uczucia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego