palców.<br>Polska, tak jak inne kraje, w których przyszło mu pracować, nie interesowała go. Ot, następny dziwny, niezrozumiały i zacofany kraj. Nie wiedział nawet, że jego ojciec kiedyś powtarzał: nie warto umierać za Gdańsk, co potem skończyło się dla niego pasaniem świń w niewoli, w Szlezwiku. Nie wiedział nic o powstańczym Sierpniu, o przyczynach porażającej brzydoty Warszawy. Dlatego nie mógł - chociażby - dziwić się, że ten sam sierpień był dla Paryża tak zupełnie inny. Bo Pierre o niczym, co działo się na wschód od Łaby, wiedzieć nie chciał.<br><br><br><tit>Okres próbny</><br>...No jedź, leszczu! Spadaj na boczny pas, jak nie wiesz, do czego