Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Ich problemem jest małe zainteresowanie pracowników związkami zawodowymi.

Może są nieskuteczne?

Poniekąd tak, ale według mnie wiąże się to także ze zmianą stosunków pracy. Związki zawodowe stają się coraz mniej potrzebne, bo te stosunki się cywilizują. Nie mamy już np. problemu dzieci, które pracują po czternaście godzin. Z drugiej strony powstają zupełnie nowe formy pracy, np. telepraca. A tam związki zawodowe nie bardzo mają gdzie działać.

Zdaniem związków w ostatnim czasie prawa pracownicze były mocno ograniczane, a pracodawcy zyskali więcej swobody.

To nieprawda. Polskie prawo wciąż lepiej chroni pracowników niż pracodawców. Jeśli w "socjalistycznym" kodeksie pracy udało się nam ostatnio zmienić
Ich problemem jest małe zainteresowanie pracowników związkami zawodowymi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Może są nieskuteczne?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Poniekąd tak, ale według mnie wiąże się to także ze zmianą stosunków pracy. Związki zawodowe stają się coraz mniej potrzebne, bo te stosunki się cywilizują. Nie mamy już np. problemu dzieci, które pracują po czternaście godzin. Z drugiej strony powstają zupełnie nowe formy pracy, np. telepraca. A tam związki zawodowe nie bardzo mają gdzie działać.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Zdaniem związków w ostatnim czasie prawa pracownicze były mocno ograniczane, a pracodawcy zyskali więcej swobody.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;To nieprawda. Polskie prawo wciąż lepiej chroni pracowników niż pracodawców. Jeśli w "socjalistycznym" kodeksie pracy udało się nam ostatnio zmienić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego