stolicy młodzi mężczyźni. Gorada nie znała się za dobrze na wojennych sprawach, ale z tego, co mówiła, Magwer wywnioskował, że Pazur dobrze sobie poczyna z tymi masami niekarnych żołnierzy. Podzielił ich na trzy formacje. Pierwszą stanowili ci, co przeszli służbę w <orig>banowym</> wojsku, żołnierze Penge Afry, którzy przyłączyli się do powstańców, i wojownicy znani z turniejów - dobrzy szermierze i siłacze. To najlepsze wojsko siedziało w koszarach, ćwiczyło twardo i dużo pod rozkazami Garłaja Jednookiego. Drugą grupę stanowili możni kupcy i włodarze, ich poczty i członkowie ich rodów. Sami sobie wyznaczali czas ćwiczeń, a że klany szczyciły się swymi wojownikami, to i