Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
miasta?



Robert Bołolin, 52 lata, rencista, Mokotów:
- Na pewno nie. W centrum i tak jest za dużo sklepów. Są koszmarne kłopoty z komunikacją. Takie sklepy powinny być na obrzeżach miasta.



Ryszard Wagner, 64 lata, rencista, Mokotów:
- Okolice placu Zawiszy to doskonałe miejsce, ale na biura, nie hurtownie. Takie sklepy powinny powstawać na Żoliborzu czy Młocinach, gdzie dużych sklepów brakuje. Tam każdy będzie mógł dojechać swoim samochodem.



Jerzy Klimczak, 42 lata, stolarz, Wola:
- W Centrum wystarczy tych sklepów, które są. Z drugiej strony dojazd do hurtowni w Centrum byłby dużo łatwiejszy. Problemy z korkami są tylko rano, później nie ma już takich
miasta?<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Robert Bołolin, 52 lata, rencista, Mokotów:<br>- Na pewno nie. W centrum i tak jest za dużo sklepów. Są koszmarne kłopoty z komunikacją. Takie sklepy powinny być na obrzeżach miasta.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Ryszard Wagner, 64 lata, rencista, Mokotów:<br>- Okolice placu Zawiszy to doskonałe miejsce, ale na biura, nie hurtownie. Takie sklepy powinny powstawać na Żoliborzu czy Młocinach, gdzie dużych sklepów brakuje. Tam każdy będzie mógł dojechać swoim samochodem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Jerzy Klimczak, 42 lata, stolarz, Wola:<br>- W Centrum wystarczy tych sklepów, które są. Z drugiej strony dojazd do hurtowni w Centrum byłby dużo łatwiejszy. Problemy z korkami są tylko rano, później nie ma już takich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego