Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
tu wszyscy symulują. Zdrowi symulują chorych i odwrotnie. Ja też symuluję, żeby im dogodzić. A wszyscy lekarze są psychicznie chorzy. Niech pan uważa! W zeszłym roku profesor Garraud dostał ataku szału i o mało nie udusił du Crocheta. A potem du Crochet przez zemstę chciał operować Garrauda. Myślałam, że się pozabijają. Najwięcej symulantów jest w pawilonie zachodnim. Tam ukrywają się zbrodniarze wojenni i kolaboranci z czasów okupacji. To robota Adlera. Rozpoznałam w nim dawnego gestapowca. Chciał mnie za to otruć. Stale mi podsuwa zatrute pigułki. Ale ja udaję tylko, że je połykam. Wszystko wyrzucam! Wyrzucam! Wyrzucam!
Była tak wzburzona swymi urojeniami
tu wszyscy symulują. Zdrowi symulują chorych i odwrotnie. Ja też symuluję, żeby im dogodzić. A wszyscy lekarze są psychicznie chorzy. Niech pan uważa! W zeszłym roku profesor Garraud dostał ataku szału i o mało nie udusił du Crocheta. A potem du Crochet przez zemstę chciał operować Garrauda. Myślałam, że się pozabijają. Najwięcej symulantów jest w pawilonie zachodnim. Tam ukrywają się zbrodniarze wojenni i kolaboranci z czasów okupacji. To robota Adlera. Rozpoznałam w nim dawnego gestapowca. Chciał mnie za to otruć. Stale mi podsuwa zatrute pigułki. Ale ja udaję tylko, że je połykam. Wszystko wyrzucam! Wyrzucam! Wyrzucam!<br>Była tak wzburzona swymi urojeniami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego