Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
przyjęciach, kokstailach, dyskotekach, etc. rzadko który z młodych ludzi sięga po kieliszek z wódką. Preferują - głównie dzięki reklamie - piwo. Piwo! Piwo! Piwo!
Zakładając, że abstynentów to z nas nie zrobi nawet sam Pan Bóg - ten zwrot w kierunku Najwspanialszego (po kobiecie) Daru Niebios powinien być traktowany przez społeczeństwo jako zjawisko pożądane. I jest. Aliści innego zdania są niektórzy owego społeczeństwa przedstawiciele. Osobliwie zaś parlament,
terroryzowany przez epigonów socrealizmu. Tak nazywano kiedyś ludzi, głównie artystów, opisujących piórem i pędzlem surowy i posłuszny do bólu świat. Taki świat miał się dopiero kiedyś urodzić i budzić się każdego ranka (ale nigdy na kacu), gdy
przyjęciach, &lt;orig&gt;kokstailach&lt;/&gt;, dyskotekach, etc. rzadko który z młodych ludzi sięga po kieliszek z wódką. Preferują - głównie dzięki reklamie - piwo. Piwo! Piwo! Piwo!<br>Zakładając, że abstynentów to z nas nie zrobi nawet sam Pan Bóg - ten zwrot w kierunku Najwspanialszego (po kobiecie) Daru Niebios powinien być traktowany przez społeczeństwo jako zjawisko pożądane. I jest. Aliści innego zdania są niektórzy owego społeczeństwa przedstawiciele. Osobliwie zaś parlament,<br>terroryzowany przez epigonów socrealizmu. Tak nazywano kiedyś ludzi, głównie artystów, opisujących piórem i pędzlem surowy i posłuszny do bólu świat. Taki świat miał się dopiero kiedyś urodzić i budzić się każdego ranka (ale nigdy na kacu), gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego