Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Chwilę wzajem patrzyli w swe światy,
Aż ona się z królewskiej wymknęła komnaty,
Nieśmiało więc powłócząc swe zielone szaty.

Król słyszał, jak radośnie w dół biegła po schodach,
I jak potem się w nocnych pogrążyła chłodach,
I jak potem szumiała w królewskich ogrodach.
Ponad brzegami




DON KICHOT

W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście
Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów,
W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście
Pożółkłe i zbyteczne - z duszą, niby ołów,
Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot,
Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot
Siedzi, dumając nad tym, że dumać nie warto,
I pośmiertnym spojrzeniem, co nie sięga dalej
Chwilę wzajem patrzyli w swe światy,<br>Aż ona się z królewskiej wymknęła komnaty,<br>Nieśmiało więc powłócząc swe zielone szaty.<br><br>Król słyszał, jak radośnie w dół biegła po schodach,<br>I jak potem się w nocnych pogrążyła chłodach,<br>I jak potem szumiała w królewskich ogrodach.<br>Ponad brzegami&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DON KICHOT&lt;/&gt;<br><br>W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście<br>Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów,<br>W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście<br>Pożółkłe i zbyteczne - z duszą, niby ołów,<br>Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot,<br>Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot<br>Siedzi, dumając nad tym, że dumać nie warto, <br>I pośmiertnym spojrzeniem, co nie sięga dalej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego