rabunki.<br>Makawitego nikt nie widział, dane co do koloru, rasy, ba, nawet rozmiarów były sprzeczne. Ale Makawity musiał się odżywiać i dlatego Kajetan Chrumps z uporem maniaka sprawdzał wszystkie domy nr 17. Tym razem także niewiele przyniosła wizja lokalna. Mały, okrągły otwór w cienkiej blaszce kapsla, ani odcisku pazura, dokładnie pozamykane wszystkie okna.<br><br>Kajetan uważnie obejrzał się dokoła. Drzwi miały numer 33 i należały do pana Sędzimira Twaroga. Kiedy wpisywał do notesu te dane, sprawdził jeszcze raz poprzednie i myśl, jak błyskawica, przebiegła mu przez głowę.<br>Gdy szedł już późnym popołudniem wzdłuż dzielnicy willowej, nadal liczył: Jerzy Pac - osiem liter plus