można ufać, przecież wskazał nam tych agentów, ubezpieczał robotę.<br>No, sprawa załatwiona. Można już zmienić temat, zapytać Siergieja, czy oglądał baletniczki w Bal Mobille tańczące kankanika.<br>- Co tam Bal Mobille! - Degajew macha lekceważąco ręką. - Ja urządzę, ekscelencjo, taki bal u siebie, z damami i dobrymi trunkami, że i senator mógłby pozazdrościć.<br>- Zgoda! - śmieje się pułkownik. - Tylko pełna dyskrecja, pamiętaj!<br>Powiodła się dopiero trzecia próba ściągnięcia pułkownika do mieszkania Degajewa, przy Newskim Prospekcie numer 91; drugiego jego mieszkania, gdzie figurował w spisie jako Sergiusz Jabłoński. 16 grudnia, późnym popołudniem, zadźwięczał dzwonek. Degajew rzucił się do drzwi, otworzył je szeroko, lecz powitalny uśmiech