Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
musiał pozostać niedokończony.
"Austriackie gadanie" było najgorszą kpiną, na jaką mógł się zdobyć ojciec. Stwierdzało, nic nie stwierdzając, że wszelkie argumenty oponenta są do niczego, że trzeba nieźle popracować nad retoryką, zanim się zacznie zapuszczać w taki gąszcz pojęć.
W rzeczywistości chodziło jedynie o niewolnicze wypełnianie nakazów, nawet tych zupełnie pozbawionych sensu. Był to jednak szczególny rodzaj niewolnictwa. Mimo wszystko wypowiedzenie słów "austriackie gadanie" było przyznaniem się do klęski. W nieuchwytny sposób pan stawał się wygnańcem, a my mogliśmy mu tylko machać chusteczką na pożegnanie, wiedząc, że z pewnych wartości nigdy nie można rezygnować.
Przed chwilą wróciłam z ostatniego egzaminu. Nie
musiał pozostać niedokończony. <br>"Austriackie gadanie" było najgorszą kpiną, na jaką mógł się zdobyć ojciec. Stwierdzało, nic nie stwierdzając, że wszelkie argumenty oponenta są do niczego, że trzeba nieźle popracować nad retoryką, zanim się zacznie zapuszczać w taki gąszcz pojęć. <br>W rzeczywistości chodziło jedynie o niewolnicze wypełnianie nakazów, nawet tych zupełnie pozbawionych sensu. Był to jednak szczególny rodzaj niewolnictwa. Mimo wszystko wypowiedzenie słów "austriackie gadanie" było przyznaniem się do klęski. W nieuchwytny sposób pan stawał się wygnańcem, a my mogliśmy mu tylko machać chusteczką na pożegnanie, wiedząc, że z pewnych wartości nigdy nie można rezygnować.<br>Przed chwilą wróciłam z ostatniego egzaminu. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego