Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
sympatię, na którą całkowicie zasługiwał. Garraud często przychodził do mnie na kieliszek koniaku i prowadził ze mną długie dyskusje, po których odczuwałem wyraźne odprężenie. Rozmowy z człowiekiem na poziomie są niewątpliwie potrzebne dla dobrego samopoczucia.
Gdy minął czas mego pobytu w Instytucie i zbliżał się termin wyjazdu ze Strasburga, poszedłem pożegnać się z Kirą.
- Ożeń się ze mną! - zawołała, gdy tylko stanąłem w progu pokoju.
Ten stereotypowy zwrot, wypowiedziany głosem sztucznym i egzaltowanym, stanowił w moim przekonaniu objaw nieudolnej symulacji, ale sama symulacja występowała tu jako oczywisty symptom choroby. Wbiłem w Kirę sugestywne spojrzenie, które działało na nią w sposób paraliżujący
sympatię, na którą całkowicie zasługiwał. Garraud często przychodził do mnie na kieliszek koniaku i prowadził ze mną długie dyskusje, po których odczuwałem wyraźne odprężenie. Rozmowy z człowiekiem na poziomie są niewątpliwie potrzebne dla dobrego samopoczucia.<br>Gdy minął czas mego pobytu w Instytucie i zbliżał się termin wyjazdu ze Strasburga, poszedłem pożegnać się z Kirą.<br>- Ożeń się ze mną! - zawołała, gdy tylko stanąłem w progu pokoju.<br>Ten stereotypowy zwrot, wypowiedziany głosem sztucznym i egzaltowanym, stanowił w moim przekonaniu objaw nieudolnej symulacji, ale sama symulacja występowała tu jako oczywisty symptom choroby. Wbiłem w Kirę sugestywne spojrzenie, które działało na nią w sposób paraliżujący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego