Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 43
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
zakładał tornister. W sierpniu '80, gdy jego dzisiejszy polityczny zwierzchnik należał do solidarnościowej "młodzieżówki", Buzek był już człowiekiem na tyle statecznym, że powierzono mu przewodniczenie obradom zjazdu związku.
- Argumentowano, że świetnie prowadzi sesje naukowe, więc i zjazdem pokieruje. Rzeczywiście, radził sobie z salą - wspomina Tadeusz Jedynak, dawny przewodniczący górnośląskiej "Solidarności", późniejszy poseł OKP i Unii Pracy. Jerzy Buzek, działacz Komitetu Porozumiewawczego Pracowników Nauki NSZZ "Solidarność", był wówczas docentem w Instytucie Inżynierii Chemicznej PAN w Gliwicach, gdzie zaczął pracować zaraz po studiach. Tam właśnie poznał młodego doktoranta Mariana Krzaklewskiego. Niektórzy twierdzą, że pomagał mu w przygotowaniu doktoratu. - Nie wiem, czy tak było
zakładał tornister. W sierpniu '80, gdy jego dzisiejszy polityczny zwierzchnik należał do solidarnościowej "młodzieżówki", Buzek był już człowiekiem na tyle statecznym, że powierzono mu przewodniczenie obradom zjazdu związku.<br>- Argumentowano, że świetnie prowadzi sesje naukowe, więc i zjazdem pokieruje. Rzeczywiście, radził sobie z salą - wspomina Tadeusz Jedynak, dawny przewodniczący górnośląskiej "Solidarności", późniejszy poseł OKP i Unii Pracy. Jerzy Buzek, działacz Komitetu Porozumiewawczego Pracowników Nauki NSZZ "Solidarność", był wówczas docentem w Instytucie Inżynierii Chemicznej PAN w Gliwicach, gdzie zaczął pracować zaraz po studiach. Tam właśnie poznał młodego doktoranta Mariana Krzaklewskiego. Niektórzy twierdzą, że pomagał mu w przygotowaniu doktoratu. - Nie wiem, czy tak było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego