Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
I gdy tej ironii zabraknie, gdy wszystko się rozpadnie, to cóż pozostanie? Kupka żałosnych szmatek. Szmatek niespecjalnie z sobą współgrających. Połyskliwa tandeta grubo lakierowanego czerwonego tworzywa gryzie się ze szlachetnością stuprocentowej wełny w dyskretny wzorek. Dżins, noszący obok śladów przetarcia także pozostałości niedopranego brudu, zestawiony z miękkim atłasem. Koronki lekko pożółkłe, ale tym nobliwiej wyglądające, obok krzykliwie różowego sztruksu. Futerko z cholewki kurewskich botków obok fragmentu torebki wyszywanej brązowawozłotymi nićmi. Nic tu z niczym nie współgra. A wszystkie kawałki małe, że tylko łatki niewielkie można z nich zrobić, nic więcej.
Jak pozbieram to, jak połączę, czym zszyję, gdy zabraknie ironii? Odziany
I gdy tej ironii zabraknie, gdy wszystko się rozpadnie, to cóż pozostanie? Kupka żałosnych szmatek. Szmatek niespecjalnie z sobą współgrających. Połyskliwa tandeta grubo lakierowanego czerwonego tworzywa gryzie się ze szlachetnością stuprocentowej wełny w dyskretny wzorek. Dżins, noszący obok śladów przetarcia także pozostałości niedopranego brudu, zestawiony z miękkim atłasem. Koronki lekko pożółkłe, ale tym nobliwiej wyglądające, obok krzykliwie różowego sztruksu. Futerko z cholewki kurewskich botków obok fragmentu torebki wyszywanej brązowawozłotymi nićmi. Nic tu z niczym nie współgra. A wszystkie kawałki małe, że tylko łatki niewielkie można z nich zrobić, nic więcej. <br>Jak pozbieram to, jak połączę, czym zszyję, gdy zabraknie ironii? Odziany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego