Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
A w ogóle jest porażająco nowy.
- Obecność obowiązkowa?
- No, raczej się nie odmawia. Gorsze rzeczy ludzie znoszą żeby mieć pracę, nie żadna krzywda.
- I jesteś tu dzisiaj z powodu firmowej kolacji?
- Dwa w jednym, czyli także z okazji inauguracji nowej siedziby szefa. Tak pisze na zaproszeniu. I mam wrażenie rzeczywistości pozornej, jakbym brała udział w wielkim, amatorskim przedstawieniu, które nie miało ani jednej próby... Jeszcze nikogo ze współpracowników nie widziałam, sami nieznajomi.
- Płaciłaś za szatnię?
- Nie. Co to ma do rzeczy i odkąd za szatnię biorą na przyjęciu, do tego z góry?
- Tu biorą. I nikt nie wejdzie na krzywy ryj
A w ogóle jest porażająco nowy.<br>- Obecność obowiązkowa?<br>- No, raczej się nie odmawia. Gorsze rzeczy ludzie znoszą żeby mieć pracę, nie żadna krzywda.<br>- I jesteś tu dzisiaj z powodu firmowej kolacji?<br>- Dwa w jednym, czyli także z okazji inauguracji nowej siedziby szefa. Tak pisze na zaproszeniu. I mam wrażenie rzeczywistości pozornej, jakbym brała udział w wielkim, amatorskim przedstawieniu, które nie miało ani jednej próby... Jeszcze nikogo ze współpracowników nie widziałam, sami nieznajomi.<br>- Płaciłaś za szatnię?<br>- Nie. Co to ma do rzeczy i odkąd za szatnię biorą na przyjęciu, do tego z góry?<br>- Tu biorą. I nikt nie wejdzie na krzywy ryj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego