Krzysztof Martens&lt;/&gt; ponownie został baronem podkarpackim, teraz chętnie sięgnąłby po stanowisko szefa &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>(c) KRZYSZTOF ŁOKAJ<br><br>&lt;name type="person"&gt;Krzysztof Janik&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Józef Oleksy&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Martens&lt;/&gt; - to trzej politycy, którzy w ostatnich dniach ujawnili apetyty na stanowisko przewodniczącego &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Krystyna Łybacka&lt;/&gt; odzyskała wpływy w wielkopolskiego sojuszu, a &lt;gap&gt;, dotychczasowy lider &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; na &lt;name type="place"&gt;Opolszczyźnie&lt;/&gt;, stracił pozycję w partii.<br>Już tylko trzy tygodnie zostały do zjazdu krajowego &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;, na którym rozegra się walka o przywództwo w partii. Potencjalnych kandydatów na lidera zmobilizowało oświadczenie &lt;name type="person"&gt;Krzysztofa Martensa&lt;/&gt;, że zamierza walczyć o przywództwo w &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Martens&lt;/&gt;, podkarpacki baron &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;, który w niedzielę potwierdził swoją pozycję w regionie, słynie z otwartego