wyimaginowaną deklasacją chłopi, byli gotowi poprzeć postulat redukcji, czyli konfiskaty nadań ziemskich. Po raz pierwszy sprawa stanęła na ostrzu noża w 1650 r. Karol Gustaw po 1654 r. przeprowadził częściową redukcję, ograniczona jednak do wyselekcjonowania majątków. Postulat redukcji powrócił w latach siedemdziesiątych. Młodemu Karolowi XI i jego otoczeniu udało się pozyskać dla tego pomysłu większość szlachty. Wybór między zgodą na konfiskatę majątków zarozumiałych arystokratów a płaceniem wysokich podatków na równi z nimi nie nastręczał trudności, wszak redukcja miała umożliwić regularne wypłacanie poborów. Był to doskonały argument dla pogrążonej w długach szlachty urzędniczej i oficerów. Nie można się więc dziwić, że stany