wystawia łeb. Bo przecież "dziecka krzyk, tam, w szpitalu, naprawdę był - więc majaczenie moje miało kły!" (D II 289-290) Tym samym diabelska obecność nie może zostać uznana za zwykłą projekcję i transfer: gad, zwierzę, otchłań istnieją, bo istnieje i nie przestanie istnieć ból, w jakim trudno dopatrzeć się jakiejkolwiek pozytywności.<br>Świat jest zatem przede wszystkim chaosem i cierpieniem, któremu zapobiec niepodobna... chociaż należy. Pokazuje to - bardzo zmyślnie - Gombrowicz na przykładzie... zwierząt, bowiem <q>"dla ludzi nowszej szkoły ból jest bólem, gdziekolwiek by się pojawił, równie straszliwy w człowieku jak w musze (...) piekło nasze stało się uniwersalne"</> (D II 39). Ale coż