Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
napastnik zdołał jednak oddać strzał, raniąc w nogę interweniującego pracownika. Bandyci zapewne nie mieli zamiaru użyć broni, bo strzał zupełnie zbił ich z pantałyku. Choć trafiony mężczyzna padł na podłogę, a towarzysząca mu kobieta nie stanowiła dla przestępców żadnego zagrożenia, ci zapomnieli o kasetce i rzucili się do ucieczki. Dzielny pracownik trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Dzięki zeznaniom świadków napadu, policji udało się sporządzić dokładne rysopisy bandytów, którzy najprawdopodobniej stali dłuższy czas przed stacją, czekając na odpowiedni moment na dokonanie skoku. Dzięki szczegółowym danym, do niedzieli funkcjonariuszom udało się zatrzymać trzech młodych mężczyzn, podejrzewanych
napastnik zdołał jednak oddać strzał, raniąc w nogę interweniującego pracownika. Bandyci zapewne nie mieli zamiaru użyć broni, bo strzał zupełnie zbił ich z pantałyku. Choć trafiony mężczyzna padł na podłogę, a towarzysząca mu kobieta nie stanowiła dla przestępców żadnego zagrożenia, ci zapomnieli o kasetce i rzucili się do ucieczki. Dzielny pracownik trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Dzięki zeznaniom świadków napadu, policji udało się sporządzić dokładne rysopisy bandytów, którzy najprawdopodobniej stali dłuższy czas przed stacją, czekając na odpowiedni moment na dokonanie skoku. Dzięki szczegółowym danym, do niedzieli funkcjonariuszom udało się zatrzymać trzech młodych mężczyzn, podejrzewanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego