zoperacjonalizować pojęcie prawdy metafizycznej, prawdy-mitu. Zgodnie z tym poglądem nie jest więc tak, że uczonych pojęcie prawdy (klasycznej) w ogóle nie obchodzi, lecz tak, że inne pojęcie prawdy "de facto" stosują oni w swej działalności badawczej, a inne, gdy wyniki tej działalności próbują uzasadnić, nadać im wartość nie tylko pragmatyczną.<br> Nieporozumieniem również wydaje mi się opinia, że wprowadzenie Absolutu nie wystarcza, by dać nam pewność. Kto tak powiada, po prostu nie dopuszcza (i ja go w pełni rozumiem) innych środków dowodowych niż te, przy których pomocy filozofia nie jest w stanie dowieść istnienia Absolutu. Ale właśnie nie dopuszczając ich, zajmuje