notarialnych, w których gmina sprzedawała lokale dotychczasowym najemcom. Według tych stawek mieszkanie &lt;name type="person"&gt;Marka Ungiera&lt;/name&gt; było warte 245 tys. &lt;name type="prod"&gt;zł&lt;/name&gt;. &lt;name type="person"&gt;Wiesław Grociak&lt;/name&gt; zaproponował od tej ceny 80-procentowy opust, gdyż należy uwzględnić "popyt i siłę nabywczą aktualnych najemców". Ponadto - według rzeczoznawcy - lokal zamieszkany "nie stanowi towaru rynkowego w czystej formie i praktycznie uniemożliwia to jego zbycie innej osobie niż najemca". Jednak obowiązująca wówczas ustawa o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości nie przewidywała żadnych ulg przy sprzedaży mieszkań należących do skarbu państwa. Bonifikaty można było stosować przy sprzedaży mieszkań komunalnych, jeśli rada gminy podjęła stosowną uchwałę.<br>((...))&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="org"&gt;Sejm&lt;/name&gt;<br>&lt;name type="org"&gt;Sojusz&lt;/name&gt; nie odwołał szefa &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/name&gt;&lt;/tit&gt;<br>&lt;name type="person"&gt;Marek