jakiej się znalazł. Celem obrońcy było ponowne wszczęcie postępowania, gdyż wtedy byłyby duże szanse na przedawnienie się sprawy. Sąd apelacyjny utrzymał wyrok poprzedniej instancji, musiał jednak uchylić orzeczenie niższej instancji co do dwóch z pięciu zarzutów: działania na szkodę firmy oraz poświadczenia nieprawdy, gdyż się już przedawniły. Wyrok jest już prawomocny, ale nie ma pewności, czy Bagsik trafi do więzienia. Spędził już tam prawie 4.5 roku, a po odbyciu połowy kary skazany może ubiegać się warunkowe zwolnienie. Oficjalnie do "połówki" brakuje Bagsikowi jednak 1.5 miesiąca. Ostatnią szansą jest dla niego kasacja w Sądzie Najwyższym. - Co do tego jestem optymistą