Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
się bawi naszym losem. Jaka to jest koncepcja, w tej chwili nie pamiętam.
Myślę, że teodycea najczęściej albo minimalizuje zło ("nasz świat jest najlepszym ze światów"), albo minimalizuje ludzką wartość (zło w prawdzie jest i pochodzi wyłącznie od człowieka, ale zarazem Bóg nie może nie być wszechwiedzący i wszechmocny - stąd predestynacja, która jest upiorną sumą optymizmu i amoralnego despotyzmu).W teodycei (tak rozumianej) uderzają dwie rzeczy: po pierwsze przeniesienie na stosunek między Bogiem a człowiekiem relacji społecznych między panem a niewolnikiem (wiemy, co na ten temat pisał Hegel), po drugie uprzedmiotowiająca wizja rzeczywistości, w której Bóg jest rozumiany nade wszystko jako
się bawi naszym losem. Jaka to jest koncepcja, w tej chwili nie pamiętam.<br> Myślę, że teodycea najczęściej albo minimalizuje zło ("nasz świat jest najlepszym ze światów"), albo minimalizuje ludzką wartość (zło w prawdzie jest i pochodzi wyłącznie od człowieka, ale zarazem Bóg nie może nie być wszechwiedzący i wszechmocny - stąd predestynacja, która jest upiorną sumą optymizmu i amoralnego despotyzmu).W teodycei (tak rozumianej) uderzają dwie rzeczy: po pierwsze przeniesienie na stosunek między Bogiem a człowiekiem relacji społecznych między panem a niewolnikiem (wiemy, co na ten temat pisał Hegel), po drugie uprzedmiotowiająca wizja rzeczywistości, w której Bóg jest rozumiany nade wszystko jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego