Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komentowali, że prezydent nadal wykonuje zobowiązania wobec swego sponsora. Część najbliższych współpracowników Paksasa była zaszokowana tą nominacją; odmawiali wypowiedzi. Doradcy prezydenta ds. polityki zagranicznej zagrozili podaniem się do dymisji.
Kilka godzin przed pojawieniem się tej informacji media żyły doniesieniami o rzekomej groźbie, jaką miał wygłosić pod adresem posłów na Sejm premier Algirdas Brazauskas. Miał grozić swoją dymisją, jeżeli w parlamencie nie znalazłaby się konieczna liczba posłów, którzy zagłosowaliby za odsunięciem Paksasa od władzy. Premier zaprzeczył tym doniesieniom.
Jednak, jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita" ze źródeł bliskich premierowi, Brazauskas poważnie zastanawiał się nad ewentualnością takiego rozwoju wydarzeń.
Algirdas Brazauskas, najbardziej wpływowy obecnie
Kilka godzin przed pojawieniem się tej informacji media żyły doniesieniami o rzekomej groźbie, jaką miał wygłosić pod adresem posłów na Sejm premier Algirdas Brazauskas. Miał grozić swoją dymisją, jeżeli w parlamencie nie znalazłaby się konieczna liczba posłów, którzy zagłosowaliby za odsunięciem Paksasa od władzy. Premier zaprzeczył tym doniesieniom.
Jednak, jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita" ze źródeł bliskich premierowi, Brazauskas poważnie zastanawiał się nad ewentualnością takiego rozwoju wydarzeń.
Algirdas Brazauskas, najbardziej wpływowy obecnie
komentowali, że prezydent nadal wykonuje zobowiązania wobec swego sponsora. Część najbliższych współpracowników <name type="person">Paksasa</> była zaszokowana tą nominacją; odmawiali wypowiedzi. Doradcy prezydenta ds. polityki zagranicznej zagrozili podaniem się do dymisji.<br>Kilka godzin przed pojawieniem się tej informacji media żyły doniesieniami o rzekomej groźbie, jaką miał wygłosić pod adresem posłów na <name type="org">Sejm</> premier <name type="person">Algirdas Brazauskas</>. Miał grozić swoją dymisją, jeżeli w parlamencie nie znalazłaby się konieczna liczba posłów, którzy zagłosowaliby za odsunięciem <name type="person">Paksasa</> od władzy. Premier zaprzeczył tym doniesieniom.<br>Jednak, jak nieoficjalnie dowiedziała się <name type="tit">"Rzeczpospolita"</> ze źródeł bliskich premierowi, <name type="person">Brazauskas</> poważnie zastanawiał się nad ewentualnością takiego rozwoju wydarzeń.<br><name type="person">Algirdas Brazauskas</>, najbardziej wpływowy obecnie
